Lanie ław
7 października, w końcu zalewamy, pękło 25m3 betonu B25 :-), teraz mogę mniej nerwowo oglądać prognozy pogody :-), niestety ja w pracy, ale na półmetek zdążyłem i nie omieszkałem zostawić odcisku gumowca oraz dłoni :-)
Szwendacz, koder, fotoamator :-) https://picasaweb.google.com/117951286190708521932
7 października, w końcu zalewamy, pękło 25m3 betonu B25 :-), teraz mogę mniej nerwowo oglądać prognozy pogody :-), niestety ja w pracy, ale na półmetek zdążyłem i nie omieszkałem zostawić odcisku gumowca oraz dłoni :-)
W końcu mamy 5 października, zbrojenia zakończone, w butelce nasze dwa przesłania dla potomnych, i ostatni mały stresiek: zarwie się czy nie podczas zalewania :-), niestety w czasie kopania, od czasu do czasu, to tu, to tam, obsuwało się to pół tony, to półtorej i znów łopaty były w ruchu :-)
Po ciężkiej pracy małe conieco :-)
Kolega pomylił się :-) kopanie trwało dłużej niż dwa dni, jakby nie było to tych fundamentów jest 100m długości :-), ale co tam, ten etam za nami, robimy zbrojenie :-)
Bo długich rozmyślaniach, zdecydowałem, że robię ławy 40cm na nich ściana fundamentowa z bloczka do poziomu 0, nie przekonały mnie argumenty znajomych aby lać beton do poziomu gruntu. Aby to zrobić musimy wybrać ziemię wzdłuż fundamentów na szerokości ok 90cm i głębokości 80-90cm i w tak wykonanym wykopie, wykonać ławy. Po wyliczeniu kosztów wyszło mi, że to rozwiązanie będzie tańsze, ponadto gwarantuje mi zachowanie szerokości ław zgodnie z projektem, co ma duże znaczenie ze względu na równomierność rozłożenia nacisków. Niestety, buduję na piachu, kolega stwierdził, że koparka nie wykopie tego, trzeba albo wybierać pod całością albo łopata w ruch ..... Wybrałem to drugie rozwiązanie, głownie dlatego, że kolega stwierdził, że to tylko 2 dni pracy :-))))
Komentarze